To ksiazka wizjonerska i odwazna. hooks z pasja polemizuje z koncepcja feminizmu jako dazenia do rownosci kobiet i mezczyzn. Bo czy bogaty bialy mezczyzna jest rowny ubogiemu czarnemu z getta? I czy biedne kobiety moga miec interesy i potrzeby takie same jak te bogatsze? Nie ma czegos takiego jak wspolna sprawa wszystkich kobiet... Dlatego postulowane przez hooks trudne "siostrzenstwo" polega na budowaniu wspolnego ruchu przez osoby, ktore maja rozne doswiadczenia i rozne interesy. Ruch feministyczny spowodowal glebokie pozytywne zmiany w zyciu dziewczat i chlopcow, kobiet i mezczyzn zyjacych w politycznym systemie imperialistycznego, zdominowanego przez bialych, kapitalistycznego patriarchatu. I nawet jesli nadal powszechnie osmiesza sie feminizm, faktem pozostaje to, ze dzieki kulturowym rewolucjom, do ktorych doszlo z inspiracji wspolczesnego ruchu feministycznego, kazdy cos zyskal. Ruch ten zmienil nasze postrzeganie pracy, nasza prace oraz nasza milosc. Mimo to ruch feministyczny nie zaowocowal trwala feministyczna rewolucja. Nie wyeliminowal patriarchatu, nie wykorzenil seksizmu - opartych na nierownosci plci, wyzysku oraz opresji. W zwiazku z tym zdobycze feminizmu sa wciaz zagrozone. fragment ksiazki To niesamowita ksiazka [...]. Odwaga i intelekt hooks sa fenomenalne, a jej niezaleznosc intelektualna i emocjonalna dojrzalosc robia niezwykle wrazenie. I byla tak mloda, gdy ja pisala, miala zaledwie 32 lata! To niebywale. "O Magazine" bell hooks (1962) - jedna z najwybitniejszych przedstawicielek czarnego feminizmu, marksistka i krytyczka kultury popularnej. Wykladala m.in. na Yale University i w City College of New York. Opublikowala kilkadziesiat ksiazek, m.in. Ain't I a Woman?: Black Women and Feminism (1981) i Where We Stand. Class Matters (2000). - from Amzon